Szweda się nie boję, chwacko przed nim stoję. Jak się Szwed poruszy obetnę mu uszy. Jak skończę z uszami zajmę się jajami. Głuchego kastrata potraktuję z bata.
Fragment pieśni bojowej.
W związku z powrotem na łamy DC Wespazjana Krotochwili (znanego w środowisku opojów pod pseudonimem Malina) w dziale Dzikich Pól pojawił się kolejny artykuł z cyklu "Jak to onegdaj bywało...", tym razem o jarmarkach. Drugi z tekstów jest mojego autorstwa. Opisałem w nim szkofię, czyli ozdobę przypinaną przez mężczyzn do kapelusza. Zapraszam do lektury.
Polska Szkofia - opis ozdoby noszonej przez polską szlachtę.
Jak to onegdaj bywało: Jarmarki.
Zdjęcia z biesiady dzikopolowej Anno Domini 2005 (6.9MB w formacie .zip)
09.V.2005.